Wrowitek Wrowitek
238
BLOG

Jerozolima jest tylko jedna

Wrowitek Wrowitek Polityka Obserwuj notkę 4

To jest notatka PAP. Mój komentarz poniżej.


Były premier Izraela Ehud Olmert w obchodzonym w niedzielę w kraju Dniu Jerozolimy wezwał izraelskich przywódców do rezygnacji z idei niepodzielnego miasta, o ile pragną pokoju.
W kilku wywiadach Olmert zauważył, że lata zaniedbań rządu podtrzymują nieusuwalny podział na żydowskie i arabskie sektory Jerozolimy. Ocenę tę przedstawił z okazji święta obchodzonego w rocznicę opanowania i przyłączenia Jerozolimy Wschodniej po wojnie sześciodniowej w 1967 roku.

Izrael co roku uroczyście obchodzi Dzień Jerozolimy, którą uważa za swoją "wieczną i niepodzielną stolicę". Jednak aspirujący do własnej państwowości Palestyńczycy chcieliby Jerozolimę Wschodnią ogłosić stolicą palestyńskiego państwa.
Olmert w dzienniku "Maariw" powiedział, że "żaden izraelski rząd od 1967 roku nie uczynił nic, co należałoby zrobić w celu zjednoczenia miasta w kategoriach praktycznych". "Jest to tragedia, która doprowadzi nas, z braku innego wyboru, do podjęcia nieuniknionych ustępstw" - ocenił. Według Olmerta koncepcja niepodzielnej Jerozolimy jest nierealistyczna.

Z kolei premier Benjamin Netanjahu niedzielne posiedzenie swego gabinetu rozpoczął od stwierdzenia, że "wielkim obowiązkiem" władzy jest "jedność i rozwój Jerozolimy".

Z rana obyły się uroczystości rocznicowe z udziałem Netanjahu, a po południu około 30 tysięcy Izraelczyków, w większości młodzieży, przemaszerowało główną ulicą miasta. Doszło też do przepychanek między grupkami młodych Izraelczyków i Palestyńczyków.

Główny palestyński negocjator Saeb Erekat ocenił w komunikacie, że niedzielne uroczystości świadczą o kampanii, która "utrudnia znalezienie pokojowego rozwiązania". Podkreślił, że "Jerozolima Wschodnia jest integralną częścią terytorium palestyńskiego i stolicą przyszłego państwa palestyńskiego".

Palestyńczycy odmawiają podjęcia rozmów pokojowych z Izraelem, dopóki nie zaniecha on rozbudowy osiedli w Jerozolimie Wschodniej i na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Według opublikowanych w niedzielę oficjalnych statystyk, pod koniec 2011 roku Jerozolimę zamieszkiwało około 801 tys. ludzi, z czego 62 proc. żydów, 35 proc. muzułmanów i 2 proc. chrześcijan. W Jerozolimie Wschodniej mieszka około 200 tys. Izraelczyków, a Arabów około 280 tys(PAP)
Źródło: PAP

Korespondenci PAP mając swoje pro palestyńskie poglądy, bardzo by chcieli, żeby Jerozolima została podzielona, a jej wschodnia część stała się stolicą państwa palestyńskiego. Dlatego tak entuzjastycznie przyjęli wypowiedź Ehuda Olmerta, wzywającą do podziału miasta i oddania jego wschodniej części za cenę pokoju. Stąd tytuły depesz: „Były premier Izraela wezwał do rezygnacji z niepodzielnej Jerozolimy”. Jako specjaliści od spraw bliskowschodnich, którzy posiadają rozległą wiedzę i rzetelność dziennikarską, wiedzą również, ale niestety przemilczają, że Olmert to nie tylko były premier, ale także były burmistrz Jerozolimy, a przede wszystkim aktywny polityk Kadimy, centrowej partii, która właśnie weszła do rządu po politycznej wolcie premiera Netanyahu. Po tym, jak Olmert musiał w atmosferze skandalów korupcyjnych opuścić fotel premiera, a następnie oddać stanowisko szefa partii, właściwie musiał się pożegnać z wielką polityką. Teraz, kiedy Kadima jest również w rządzie, pojawiła się dla niego szansa do wielkiego powrotu. I widać nie próżnuje.


Jego wypowiedź ma tak naprawdę zupełnie inny wydźwięk, niż by to wynikało z depeszy PAP. Sformułowanie „oddajcie Wschodnią Jerozolimę” miało być szokujące, bo wbrew izraelskiemu mainstreamowi politycznemu. Miało mu tylko pomóc szybko zyskać popularność. Jako były burmistrz chciałby jak największego rozwoju miasta. Chciałby też, aby miasto pozostało jednością. Jednak gołym okiem widać różnicę w ilości inwestycji w części arabskiej i żydowskiej. Żeby Jerozolima tworzyła jednolity, niepodzielny twór, trzeba również inwestować we Wschodniej Jerozolimie. A żaden dotychczasowy rząd nie postawił sobie takiego celu. „To jest tragedia, która będzie nas prowadzić z braku lepszej alternatywy do nieuniknionych ustępstw politycznych”. – powiedział w dalszej części swojej wypowiedzi Ehud Olmert. Niestety tego już zabrakło w depeszy PAP.


To nie znaczy, że dotychczasowe rządy nie zrobiły nic. Są linie tramwajowe łączące obie części miasta, są piękne trasy szybkiego ruchu i … żydowskie osiedla. Olmert zwraca jednak uwagę, że integracja musi odbywać się nie tylko na poziomie inwestycyjnym. Potrzebna jest też integracja na poziomie społecznym. Co przez to rozumie Olmert? Tego nie wiadomo. Ale mogą to być raczej wyłącznie argumenty niepomyślne dla Palestyńczyków. Wypowiedź Olmerta musiała spowodować reakcję Netanyahu. Być może wypowiedź Olmerta w ogóle pojawiła się po to, żeby Netanyahu miał pretekst do wypowiedzi. A Netanyahu skorzystał z okazji natychmiast i w patetycznym tonie ogłosił, że Jerozolima jest niepodzielna i że Izrael bez Jerozolimy to jak ciało bez serca. Trudno mu odmówić racji. Państwo Izrael jest wynikiem działań syjonistów. Tak więc Izrael bez Syjonu, który jest Wschodniej Jerozolimie, to jak ruch feministyczny bez kobiet.


Wiedzą też o tym Palestyńczycy. Abbas w 2006 roku w tajnych negocjacjach zgodził się na oddanie całej Jerozolimy Żydom i na ustanowienie stolicy państwa palestyńskiego w Ramalli. Obrona stolicy we Wschodniej Jerozolimie ma nikłe szanse. Głównie dlatego, że Palestyna jako państwo nigdy nie istniała. Zgodnie z rezolucją ONZ z 1947 roku Jerozolima miała zostać strefą neutralną, pod zarządem międzynarodowym. Nie stało się tak ze względu na samowolę i niezgodę państw arabskich na istnienie Izraela. Granica z 1948 roku była tylko utrzymaniem linii frontu w chwili podpisania zawieszenia broni. A to za mało na utrzymanie swoich roszczeń.


Szkoda, że PAP w ostatnich czasach tak stronniczo przedstawia wszystkie fakty związane z Konfliktem Bliskowschodnim i robi to za nasze pieniądze.


Wrowitek
O mnie Wrowitek

Izrael oraz jego konflikt z Arabami jest w centrum moich zainteresowań. Ale moja zainteresowania są o wiele szersze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka